środa, 27 lutego 2013

Od Oroz'a


Gdy rodzice zginęli uciekłem, dziś jestem głodny i zmarznięty. Znalazłem jaskinie położyłem się i usnąłem. Rano ujrzałem sarnę, upolowałem ją. Gdy jadłem usłyszałem głosy martwych rodziców:
-Synu, alfa, idź pa zachód tam znajdziesz watahę, pewnie alfa zgodzą się żebyś dołączył, towarzysza znajdziesz nie długo- powiedzieli 
- Zrobię jak mi karzecie - odpowiedziałem
Pobiegłem na zachód, znalazłem watahę. 
-Czy mogę dołączyć- zapytałem alfy
Ona zgodziła się i należę do watahy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz