sobota, 2 marca 2013
Od Mroczyca
Wracałam do domu, to był mój szczęśliwy dzień, nie dość, że spotkałam nowego wilka, to dołączyłam do Watahy. Gdy tak szłam, czułam, że to na tym dzień się skończy. Seletto też to czuł. "Szkoda, że nie ma przy mnie Shadow" - pomyślałam. Ciągle czułam, że coś się wydaży. Nagle zauważyłam cień, ale to nie był mój cień, to był cień innego wilka. W panice zaczęłam szukać kryjówki, ale jej nie znalazłam. Szłam więc dalej ostrożnie i z podkulonym ogonem, a Seletto szybował w górze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz